No pewnie że się nie obijam... He... he...
Wszyscy jajcują, nie będę gorsza. Machnęłam kilka jajeczek :D I coś mi się widzi, że coby tradycji stało się zadość, powinnam jakieś nowe zaprojektować :D A teraz wracam do kartonażowego chustecznika, bo jak tak dalej pójdzie, to go nigdy nie skończę :D
poniedziałek, 4 kwietnia 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Kolejna jajeczna :D No, ale cóż masz piękne jajka :D na kartkach ;)
OdpowiedzUsuńCóż... starałam się, aby były tak wypieszczone jak Miszcza :D
OdpowiedzUsuńŚliczne:)
OdpowiedzUsuńteż chcę mieć takie wypieszczone jajka :D albo ...
OdpowiedzUsuńAsia, wiesz co dobrze, że nie robię pergaminowych w tym roku.... w życiu bym ich tak nie dopieściła!!!!
OdpowiedzUsuńtaaak, Asi jajka nie moga byc inne jak wypieszczone, tylko ze jak je piesci to zapomina o calym swiecie.ha, ha
OdpowiedzUsuń"Machnelam kilka jajek" - hahaha. To robota na 3 miesiace! A Ty je zrobilas w ... dni? Godzin?
OdpowiedzUsuńPrzepiekne! Pozdrawiam.
Jolu, a co się dziwisz... to w końcu nie zabawa takie jaja
OdpowiedzUsuńJak to nie zabawa!!! Sama przyjemność... Jakby tak nie było, w ogóle bym nie robiła :D
OdpowiedzUsuńcudnie je wypieściłaś :P
OdpowiedzUsuńNo ale fajnie tradycyjnie zajajcowalas:-) Piekne pocztowki, podziwiam i pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńsuper nice!
OdpowiedzUsuńPiękne.... po prostu cuda i tyle :)
OdpowiedzUsuń...a przez to wszystko zapomniałam życzeń złożyć:)
OdpowiedzUsuńZdrowych, wesołych Świąt i mokrego dyngusa też ;)
Super jejeczka Asiu
OdpowiedzUsuńDorota
Bonsoir.
OdpowiedzUsuńJoli travail et belle variété de couleur.
Félicitations.