pergaminowe koronki... kartonaż... i nie tylko
no he, he Ty wiesz ze ja podziwiam te Twoje kartonazowe wyczyny.Piekny.
Za kartonaż Asiu, to tylko pokłon do ziemi
jeszcze troszkę i poproszę o kurs kartonażu:D
Na mnie nie licz ja nie poproszę o kurs... jak wiesz idę w zaparte w tym temacie
Aga, kiedy tylko chcesz :DBeatko, trzeba się rozwijać... he... he...
No gupai pisz się 3 razy:D hehhehe
Aśku już są zapisy na warsztaty ... trzeba ustalić żebyśmy na te same trafiły:D
Ja to do Calisty w sobotę i niedzielę na podstawy i zaawansowane bym chciała :D
Komentarze to najmilsza rzecz na blogu. Bardzo dziękuję :D
no he, he Ty wiesz ze ja podziwiam te Twoje kartonazowe wyczyny.Piekny.
OdpowiedzUsuńZa kartonaż Asiu, to tylko pokłon do ziemi
OdpowiedzUsuńjeszcze troszkę i poproszę o kurs kartonażu:D
OdpowiedzUsuńNa mnie nie licz ja nie poproszę o kurs... jak wiesz idę w zaparte w tym temacie
OdpowiedzUsuńAga, kiedy tylko chcesz :D
OdpowiedzUsuńBeatko, trzeba się rozwijać... he... he...
No gupai pisz się 3 razy:D hehhehe
OdpowiedzUsuńAśku już są zapisy na warsztaty ... trzeba ustalić żebyśmy na te same trafiły:D
OdpowiedzUsuńJa to do Calisty w sobotę i niedzielę na podstawy i zaawansowane bym chciała :D
OdpowiedzUsuń