... pierścionki oczywiście. Dopiero się rozkręcam... he... he...
Pierwszy delikatnie błękitny, drugi szary z TOHO 11/0 Silver Lined Frosted i trzeci też z TOHO 11/0 Iris Brown Metallic z delikatnymi złotymi akcentami :) (Te musiałam sfotografować w słońcu i bez, coby kolor było lepiej widać - Swoją drogą fotografowanie koralików do najłatwiejszych zajęć nie należy :))
Śliczne dzięki za Wasze komentarze :)
Ten niebieściutki śliczny, ale i ten 3 ze złotymi akcentami mogłabym mieć. Ale tylko teoretycznie, zadowalam się już różowym, zostawiam tez trochę dla innych.
OdpowiedzUsuńPięknie Ci to wychodzi. A mi bardzo podoba się jak koraliki tworzą kształt gwiazdki. :)
OdpowiedzUsuńA co do zdjęć to się zgadzam w 100%.
Asiu, cudeńka :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie noszę pierścionków...
Ale się zapierścieniłaś... :-)
OdpowiedzUsuńPiękne... aż mam dziką ochotę sama spróbować ;)
OdpowiedzUsuń...ten w brązach i złocie - naj.
OdpowiedzUsuńPodobnie jak Dawidowi, podoba mi się kształt gwiazdki.
Świetne są te pierścionki!