Znowu powstała zakładka :D Po prostu nie mogłam się opanować, ten ażurek chodził za mną już od dawna... Pochodzi z książki "Parchment fairies 2008" i trochę się trzeba przy nim nadziubać. Przy okazji poczyniłam bardzo pożyteczne "odkrycie" - w żadnym wypadku do ażurków nie należy używać kalki, która leży sobie spokojnie od dwóch lat ... ha... ha... ha... Jest wredna, kruszy się i nie chce współpracować...
Dziękuję za przemiłe komentarze :D
wtorek, 22 czerwca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
tylko Ciebie tak mogło pogiąć ;-))) by wybrać taki megggaaaaa trudny ażurek. Zakładka imponująca!!!!!!!
OdpowiedzUsuńps. na pewno nie zgapię tego wzorku hihihihih ale inne.... jak najbardziej
OdpowiedzUsuńniesamowita zdolniacha z Ciebie jest :)brawo
OdpowiedzUsuńaz mnie zatkalo, ale wzorek!!!!!
OdpowiedzUsuń