Wyszło całkiem przez przypadek :) Dostałam zamówienie od stałej ulubionej klientki :))) na skrzyneczkę dla malutkiego chłopczyka. Zwykle klienci mają swoje pomysły, wybierają sobie motyw, kolorystykę, styl... a ja za każdym razem mam wielką frajdę, kiedy próbuję tym wymaganiom sprostać... Ulubiona klientka nie miała jednak pomysłu. Za to chłopiec ma na imię Krzyś... no i sami widzicie... jakoś tak mi się przy przeglądaniu papierków do decu skojarzyło....
Wielkie dzięki za wszystkie odiedziny i komentarze!!!
jak zwykle ,można patrzeć, patrzeć i podziwiać.
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze się Tobie skojarzyło
OdpowiedzUsuńNice!
OdpowiedzUsuńI love it!
from Chile
c@
✿ ✿ ✿ ✿
słodziutka !
OdpowiedzUsuńŚliczna i bardzo Krzysiowa :)
OdpowiedzUsuńCud, miód i wieprzowinka :)Krzysiowi się spodoba na pewno :)
OdpowiedzUsuńogólnie rzecz biorąc i jak widać na załączonym obrazku, przypadki bywają najlepsze:D
OdpowiedzUsuńPiękna skrzyneczka.
OdpowiedzUsuńcudowna :)
OdpowiedzUsuńI stała klientka wcale nie jest taka zła, bo pozwala na kreatywność, nie????:)))Krzysiowi bardzo się skrzyneczka spodobała!
OdpowiedzUsuń